Mieszkania robotników żyrardowskich

Już od początku istnienia osady fabrycznej standard budownictwa mieszkaniowego był stosunkowo dobry. W tam okresie domy były budowane na ogół z cegły i kryto je dachówką karpiówką, a niekiedy gontem. Budynki mieszkalne były zarówno parterowe, jak i jednopiętrowe z poddaszem użytkowym. W takich domach, mogło mieszkać aż 12 rodzin robotniczych bądź rzemieślniczych, natomiast domy tkaczy były zajmowane przez 2-3 rodziny.

Większość mieszkań stanowiły pojedyncze izby o powierzchni ok. 20 metrów kwadratowych. Izby te były wyposażone w piece kaflowe, podłogi były z desek. Niektórzy osadnicy dysponowali ponadto komórkami drewnianymi, które były obsypane ziemią a także chlewikami drewnianymi.

Przełom w budownictwie nastąpił gdy fabrykę wraz z zabudową mieszkalną (24 domy) nabyli w 1857 r. Hille i Dittrich. Dzięki ich inwestycjom powierzchnia osady zwiększyła się 11-krotnie w porównaniu z rokiem 1835.

W latach sześćdziesiątych z przekształcenia trzypiętrowej hali fabrycznej powstał hotel robotniczy, który otrzymał potoczną nazwę „familijniak”. Budynek ten składał się z kilkudziesięciu mieszkań, jedno i dwuizbowych oraz czterech obszernych sal. W tych salach mieszkały osoby najbiedniejsze. Przeważnie były to kobiety, które nazywano „salówkami”. Każda z nich miała swój własny kąt odgrodzony szafą, parawanem lub samodziałową derką. W tych wydzielonych miejscach zamieszkujące tam osoby miały swoje własne łóżka krzesła i szafki. Do tych izb rzadko kiedy zaglądało słońce, więc półmrok panujący w tych pomieszczeniach był rozświetlany przez lamy woskowe. Na każdym piętrze znajdował się kran ze zlewem. Na szczytowej ścianie „familijniaka” znajdowała się przybudówka z krętymi schodami służącymi jako zejście awaryjne w razie pożaru.

Największy rozwój w budownictwie mieszkań robotniczych dokonał się w latach 1868- 1871. Powstało wtedy osiedle robotnicze potocznie zwane „Nowy Świat”. Na początku postawiono tam 11 jednopiętrowych domów o znormalizowanym standardzie. Większa część tych domów była przekazana na mieszkania i warsztaty tkackie. Na parterze były 4 mieszkania dwuizbowe o powierzchni 31,5 m2 każde, a na poddaszu 2 mieszkania trzyizbowe wielkości 45,5 m2. Takie warunki jak na tamte czasy zapewniały niemałą przestrzeń życia domowego nawet dla rodzin wieloosobowych (a do tych zaliczały się w tamtych latach głównie rodziny tkaczy, zwykle 5-6 osobowe, choć nierzadko 8-10 osobowe).

W tych budynkach wydano nawet przepisy dla osób tam mieszkających. Lokator mógł przyjmować gości, ale tylko tych, którzy są robotnikami zakładów lniarskich. Nie wolno było natomiast wylewać pomyj i wysypywać śmieci w pobliżu domu, myć podłóg „przez mocne zlewanie wodą”, rąbać drewna w izbie, trzymać zwierząt w izbie, wysypywać popiołu na strych itp. Każdy z lokatorów miał obowiązek dbać o czystość klatki schodowej, sprzątając ja na zmianę z innymi mieszkańcami. Od godziny 23 w zimie, a od 22 w lecie domy fabryczne były zamykane, obowiązywała cisza nocna. Na urządzenie zabawy tanecznej lokator musiał dostawać każdorazową zgodę Zarządu fabryki. W myśl przepisów najbardziej uciążliwi lokatorzy nie stosujący się do regulaminu mogli zostać wyrzuceni bez wcześniejszego wypowiedzenia.

 

(źródło: „Życie codzienne w dawnym Żyrardowie 1830- 1880” Autor: Andrzej Stawarz TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ ŻYRARDOWA, Żyrardów 1983)

Lniany ZaułekUrząd MiastaBibliotekaCentrum KulturyOŻyrardówOŻyrardówŻyrpointŻyrpointGłosGłosŻycie Tydzień Żyrardowa