Co i dlaczego powinno się znaleźć w ”święconym” na Wielkanoc...

 

W koszyczku wielkanocnym tzw.”święconym” nie może nigdy zabraknąć jajek – symbolu życia, płodności, miłości i siły. Pisanki, kraszanki, jajka oklejane miniaturowymi wycinankami są najważniejszą ozdobą i najistotniejszym atrybutem Świąt Wielkiej Nocy.

Musiał się również znaleźć baranek zwany „anguskiem”- symbolizujący Chrystusa Zmartwychwstałego. Najdawniejsze baranki wyrabiano z masła, pieczono ze słodkiego ciasta w specjalnych żeliwnych formach. Z czasem zaczęto robić je w cukierniach z masy cukrowej z czerwoną chorągiewką, gipsu, gliny czy drewna.

W przeszłości wszystkie potrawy przygotowywane na wielkanocne śniadanie, ułożone na wielkim, pięknie nakrytym stole, przy którym zbierali się wszyscy domownicy, święcił ksiądz. Stoły uginały się dawniej/zwłaszcza u bogaczy/ pod ciężarem pieczonych tusz sarnich i wołowych, szynek, nadziewanych prosiąt, ogromnych bab, sękaczy, mazurków, kołaczy czy serników.

Zwyczaj święcenia pokarmów w kościele przyszedł nieco później w XIX wieku. W koszach, nieckach, donicach wysłanych serwetami lub czystym, białym obrusem układano jadło i zanoszono do świątyni. Należało spożywać w święta tylko pobłogosławione jedzenie.

Obecnie zarówno w miastach jak i na wsi zanosi się do kościoła jedynie małe koszyczki z jajkiem, kawałkiem chleba i solą /którymi dzielimy się przed rozpoczęciem śniadania, tak jak opłatkiem na Boże Narodzenie/, barankiem, ciastem i wędliną.

Wszystkie potrawy i świąteczne akcesoria musza być gotowe w Wielki Piątek lub w ostateczności do południa w Wielką Sobotę.

 

 

 

Opracowała :Barbara Rzeczycka