Świat żyrardowskich kobiet na przełomie XIX i XX w.- wrzesień - listopad 2008

 

Wystawa „Świat żyrardowskich kobiet na przełomie XIX i XX w.” w Muzeum Mazowsza Zachodniego w Żyrardowie jest próbą ukazania niezwykle złożonej roli, jaką kobiety odgrywały w scenerii przemysłowego miasta na przełomie wieków. W znacznej mierze to one przyczyniły się do sukcesów Zakładów Żyrardowskich, które stały się potęgą w zakresie włókiennictwa, słynną nie tylko na terenie kraju.

Rozwijający się w drugiej połowie XIX wieku przemysł, umożliwił kobietom podjęcie pracy wyspecjalizowanej i wymagającej przyuczenia do zawodu. W praktyce nabycie umiejętności przy obsłudze określonej maszyny dawało szansę zatrudnienia w fabryce, choć w dość ograniczonym charakterze, przeważnie pomocniczym. W Zakładach Żyrardowskich mogło to dotyczyć pracy w oddziale wykańczalni, szpularni, przędzalni, czy roszarni. Zajęcia tego typu wiązały się nierozłącznie z najniższymi płacami. Rzadziej miały kobiety możliwość zatrudnienia w oddziałach tkackich, gdzie praca przynosiła największy dochód i wymagała wyższych kwalifikacji oraz zdolności.

Żyrardów na przełomie XIX i XX wieku był ośrodkiem przemysłowym zatrudniającym ok. 8000 robotników, z czego ponad 50% stanowiły kobiety. W porównaniu z innymi zakładami włókienniczymi w kraju, to bardzo wysoki wskaźnik masowego zatrudnienia kobiet. Istotny przy tym jest fakt, że zarobki kobiet były w przybliżeniu o połowę niższe od płac mężczyzn. Ten stan załogi miał zasadniczy wpływ na obniżenie kosztów produkcji Zakładów Żyrardowskich.

Kobiety poza pracą w fabryce miały szereg obowiązków domowych. Według relacji rodowitej mieszkanki Żyrardowa, Marii Cieślak, ur. 1898 r. (rozmowa z 1977 r.) „matka była głową rodziny – gotowała, sprzątała, prała, szyła ubrania dla siebie i dzieci, zelowała dzieciom buty, szyła bambosze z filcu i robiła zabawki(…)” W ówczesnych warunkach trudno było poświęcić czas wolny od pracy w zakładach innym zajęciom, oprócz tych związanych z domem i dziećmi.

Wnętrze mieszkania jednoizbowego, któremu poświęcona jest sala wystawowa, było wyposażone w: łóżka, stół z krzesłami, szafę dwudrzwiową, parawan, za którym mieściły się naczynia kuchenne oraz balia z „tarą” do prania. W wielu domach znajdowała się także maszyna do szycia, gdyż ubrania kobiety wykonywały często we własnym zakresie. Materiały produkowane w Zakładach Żyrardowskich były stosunkowo niedrogie i wysokiej jakości, więc uszytą z nich odzież, noszono przez długi czas. Niemniej popularne było korzystanie z usług krawieckich.

Strój kobiet pracujących cechował się walorami użytkowymi. Szczególnie na początku XX wieku, zaczęto odchodzić od krępujących ruchy gorsetów i dodatków, na które trzeba byłoby uważać przy pracy. Ujednolicenie mody w ośrodkach miejskich uprzemysłowionych dotyczyło zarówno uniwersalnych krojów, jak i stonowanych barw – przede wszystkim – szarości, czerni, brązów i granatów.

Ubrania oraz inne wyroby tj. obrusy i serwety, mogły być zdobione haftem o motywach kwiatowych, choć w przypadku haftu maszynowego najczęściej były to wzory geometryczne. Zajęcia związane z wykańczaniem produktów fabrycznych wykonywano przeważnie w domach.

Prace chałupnicze przynosiły dodatkowe zyski i odbywały się nierzadko na podwórkach w sąsiedzkim towarzystwie. Podczas gdy mężczyźni grali w karty, kobiety spędzały czas na gawędzeniu i robótkach ręcznych.

Ekspozycja nie skupia się wyłącznie na życiu zawodowym kobiet z przełomu XIX i XX w. Ich światem była również przestrzeń poza murami fabryki, gdzie stały na straży ogniska domowego. To także czas odpoczynku i zabawy – majówki w pobliskich lasach, czy spacery do starego parku miejskiego, gdzie atrakcją były m.in. występy chóralne w muszli koncertowej.

Poza zdjęciami, które ukazują minione czasy, meblami, które imitują dawne wnętrza pomieszczeń robotniczych, przyrządami do pracy, próbkami tkanin, ekspozycję uzupełniają wspomnienia dawnych mieszkanek Żyrardowa. Przytaczane na salach wystawowych wypowiedzi, nadają ekspozycji osobisty ton. Opowieść o życiu ówczesnej kobiety oddala się nieco od abstrakcji, którą mogłyby stanowić dla współczesnego odbiorcy losy tysięcy robotnic pracujących w żyrardowskiej fabryce.

Justyna Żak

Komisarz wystawy

Ekspozycję przygotowano w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa.

Wystawa czynna od 13 września do 30 listopada 2008 r.

Fot. ze zbiorów Muzeum Mazowsza Zachodniego w Żyrardowie

Lniany ZaułekUrząd MiastaBibliotekaCentrum KulturyOŻyrardówOŻyrardówŻyrpointŻyrpointGłosGłosŻycie Tydzień Żyrardowa